Wywiad o tym co ważne czyli poznaj mnie

– Twoje najważniejsze wartości?

  • Radość, wolność, poczucie sensu i spełnienia.

– Co to w praktyce oznacza?

  • Podejmując trudne decyzje, pytam siebie czy to gra z moimi wartościami. Tak jest dużo łatwiej. Łatwiej wybierać, łatwiej odmawiać. Na co dzień szukam tego co sprawia mi radość, co daje mi wolność i spełnienie – dzięki temu jestem szczęśliwa – wy widzicie mnie jako uśmiechniętą 🙂 Gdy ktoś przychodzi z propozycją współpracy, sprawdzam, czy to da mi radość, spełnienie, czy ja dam tam radość, sens. Czy to wspiera moją wolność. Kiedyś pędziłam za wynikiem, chciałam udowadniać tym swoją wartość. Teraz nie muszę. Mam jeszcze różne lekcje do odrobienia, ale nie gonię. Spokojnie, cierpliwie pielęgnuję wartości, praktykuję wdzięczność, uczę się uważności. Pokazuję innym jak iść taką drogą.

– Masz misję?

  • Tak, chcę pomagać ludziom w odnalezieniu siebie, bo ja sama kiedyś się zagubiłam, zaczęłam się wypalać, bardzo ciężko zachorowałam. Straciłam swój drogowskaz, dlatego teraz pomagam innym go odnaleźć

– Czemu często zwracasz się do menedżerów?

  • Ponieważ sama przeżyłam niepewność młodego menedżera (i nikt mi wtedy nie pomógł), sama poczułam czym jest samotność lidera. Wiem, jak frustracja wynikami i stres przed nieustanną oceną potrafi nas powalić. W korporacjach wszelkie wsparcie dla menedżerów jest albo za późno, albo nie wystarczające, albo nie adekwatne, np. nie zindywidualizowane. Jeśli jest model kompetencji w firmie, to każdy menedżer musi się w niego wpisać i nikt nie zastanawia się nad osobowością tego menedżera, jego indywidualnym doświadczeniem, jego talentami. Zatrudniamy do firm ludzi wyjątkowych i robimy wszystko by stali się nie wyjątkowi, całkiem zwykli, tacy jak wszyscy.

Z kolei w mniejszych firmach często brakuje pieniędzy na rozwój menedżerów a przedsiębiorcom brakuje czasu… Coaching jest szybszy niż szkolenia czy książki, a jednocześnie bardzo skuteczny. Można sobie poukładać pewne obszary na nowo. Menedżerowie chcą mieć szybko efekty!

– Skąd się bierze Twój uśmiech?

  • Nie zawsze taka byłam, wiele z trudnego dzieciństwa nie pamiętam, ale raczej nie byłam taka pozytywna. Przeszłam terapie, inwestowałam w mój samorozwój, pracowałam nad sobą. Miałam w życiu wiele niezwykle trudnych momentów, kryzysów, i z każdego wyszłam niosąc coś pozytywnego. To mi daje siłę, pewność, że cokolwiek się zdarzy, dam radę. Że po każdej burzy wychodzi słońce. Po każdej. Poza tym, z uśmiechem mi jest po prostu dobrze. Lubię być zadowolona, lubię czuć radość. We wszystkim szukam czegoś dobrego. Lubię się uśmiechać do innych. Lubię siebie i to jaka jestem. Ale trochę lat zajęło mi dojście do tego 🙂

– Nie masz obaw?

  • O! Mam!! Mam obawy, chwile zwątpienia. Czasem myślę, że z czym ja do ludzi wyskakuję! Jaką ja mam wiedzę! Jakie ja mam doświadczenie! Czym ja mogę zainspirować! Gadam z moim wewnętrznym krytykiem, buntuję się. Często się boję, ale idę do przodu.

– A czym inspirujesz?

  • Tym jak przechodzę zmianę. Tym, że poza korpo znalazłam prawdziwe życie. Że we wszystkim widzę coś pozytywnego. Że pokazuję, że każdy ma jakiś talent. Że zbuntowałam się przeciwko ciężkiej chorobie. Ludzie mi mówią, że daję im dużo pozytywnej energii, nadziei. Klienci, że w nich wierzę, że widzę ich potencjał, którego oni nie dostrzegają. Menedżerowie, że zachęcam by odkrywali i rozwijali swoje naturalne cechy przywódcze, zamiast ślepo się wpisywać w korporacyjne modele kompetencji menedżerskich. Żeby mogli być sobą. Chyba tego pragnę najbardziej, aby wszyscy mogli być sobą, z poszanowaniem innych oczywiście.

– Masz rzeczywiście duże doświadczenie?

  • Adekwatne 🙂 Na rynku pracy jestem od ponad 20 lat. Z tego 10 lat własnej działalności gospodarczej i 10 jako menedżer w zespołach bezpośrednich i projektowych. Pracowałam w małych, rodzinnych firmach, w firmach konsultingowych oraz w międzynarodowych korporacjach. Współpracowałam z absolutnie najlepszymi pracodawcami ucząc się od nich oraz przekazując im moją wiedzę. Od 2009 r mam dyplom Trenera, od 2012 dyplom Coacha. Chociaż dyplomy pokazałam tylko raz, startując do przetargu. Poza tym nikt nie prosił 🙂

– Tak w Ciebie wierzą?

  • Nie, raczej mnie sprawdzili, spodobała im się praca ze mną, moje nastawienie, moja wiedza i po prostu polecają. Ostatnio pierwszy raz od dawna dostałam zaproszenie do firmy i nie było to z polecenia.

– Nad czym teraz pracujesz?

  • Nad ebookiem i kursem Sukces Lidera – o budowaniu zaangażowania ludzi. Ale ponieważ ostatnio dostaję coraz więcej zaproszeń do współpracy, moment zakończenia moich projektów się oddala…

– Życzę powodzenia! Dziękuję za wywiad!

  • Dziękuję! To niesamowite uczucie przeprowadzić wywiad z samą sobą 🙂

Lubisz ten artykuł? - Udostępnij !

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Zostaw komentarz